Przywita³em siê *mrukn¹³ wyraŸnie nie zachwycony pouczeniami* A dokuczaÌ jeszcze nie zacz¹³em. Nie psuj niespodzianki Gwiazdko.

Szczêœciem Ty widzisz dobrze dziêki swej naturze, o mnie siê nie martw. Jednak to nie miejsce na pogawêdki z goœÌmi, zapraszam do komnaty. *wskaza³ korytarz, z którego wyszed³, po czym nie czekaj¹c ruszy³ przodem*

*zakapturzona postaÌ z rekami z³¹czonymi i skrytymi w obszernych rêkawach d³ugiego p³aszcza, niczym mnich przemierzaj¹cy zakonne krypty, wy³oni³a siê z jednego z bocznych korytarzy i zast¹pi³a drogê "goœciowi"*
Panna von Zillah... *powiedzia³ spokojnie, ni to pytaj¹c ni stwierdzaj¹c, lekko przy tym unosz¹c g³owê, jakby chc¹c spojrzeÌ rozmówczyni w oczy, jednak bior¹c pod uwagê g³êboko naci¹gniêty kaptur, zdawa³o siê to niemo¿liwe* Witam. Mniemam, ¿e nie jesteœ tu przypadkiem.

I pojechaÂłaÂś. Trafiasz do KozidoÂłkĂłw Trzecich, gdzie zostajesz zakwaterowana w maÂłym obskurnym hoteliku z czasĂłw "radosnego socjalizmu" o charakterystycznej nazwie "Moskwa" ]x-]

chcê dostaÌ... ma³y trójko³owy rowerek z plastikowymi kó³kami, frêdzelkami przy r¹czkach kierownicy i naklejk¹ z kaczorem Donaldem z ty³u siode³ka xD

P.S.
DajÂąc komuÂś coÂś innego niÂż sobie Âżyczy nie psuje mu siĂŞ wcale Âżyczenia. Poprostu siĂŞ go nie speÂłnia ;P

Dostajesz najÂładniejszego chÂłopca na Âświecie. Tylko on tĂŞskni do swojego "chÂłopca" xP

ChciaÂłbym Âżeby mi ktoÂś zepsuÂł Âżyczenie x]