(o lol)
speÂłniam Twoje Âżyczenie xD

chcĂŞ pojechaĂŚ do Moskwy

DajĂŞ Ci radio.

ChciaÂłabym dostaĂŚ najÂładniejszego chÂłopca na Âświecie!

Ona nie odesz³a z klanu, tylko odda³a mi konto, bo zakoùczy³a ¿ywot Anne. To jest ró¿nica. Podobno chodzi³o o jakiegoœ Aru i Wilkinga (?). Nie wiem dok³adnie.

O wÂłaÂśnie. Anne mnie przed chwilÂą uÂświadomiÂła, Âże muszĂŞ siĂŞ przedstawiĂŚ! Konto juÂż zostaÂło przeze mnie caÂłkowicie opanowane (od dzisiaj juÂż tylko moje ).
Nazywam siĂŞ Agnieszka.
Moim Âżyciem jest fantastyka, a szczegĂłlnie elfy i magia. Nie ma nic dla mnie wspanialszego.
WierzĂŞ w potĂŞgĂŞ wyobraÂźni. ÂŚmieszne prawda? Ale prawdziwe.
Kocham ubieraĂŚ siĂŞ na kolorowo, to taki mĂłj bzik.
Co wiĂŞcej mogĂŞ powiedzieĂŚ? Sama nie wiem.

A na koniec chcê wyraziÌ, ¿e mam g³êbok¹ nadziejê, ¿e siê zaprzyjaŸnimy i dobrze bêdzie siê nam razem gra³o ^^

//czy kula ziemska to elfka i drow?

By³ ciep³y, letni poranek. S³oùce œwieci³o mocno, b³ogos³awi¹c œwiat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosi³ siê sw¹d niezwyk³oœci... W ma³ej chatce na skraju lasu mieszka³... sobie Mil. By³ to m³odzieniec doœÌ dziwny, ale na pewno nie by³ niezwyk³y. Mia³ zielone w³osy, które tak na prawdê nie by³y zielone. Na jego nieszczêœcie jego niesforn¹ s¹siadk¹ by³a ma³a smarkulka o imieniu Anne... By³a to elfka lat siedemnaœcie. Gra³a sobie na skrzypcach. Codziennie gra³a przed chatk¹ Mila, bowiem owa smarkula by³a zakochana w... Mil i jej serce przepe³nia³ smutek, gdy go nie widzia³a z reszt¹ ka¿dy wiedzia³, i¿ ma³a dziewczyna nieznoœna by³a gdy¿ tylko Mila nie widzia³a z dwa.... dni. Znowu jakiœ sonet zaczê³a graÌ by chocia¿ do niej wyszed³ i pukn¹³ j¹ w pusty ³ebek... kamieù który zepchnê³a z dachu wrona, i wpad³ w skrzypce, krzyknê³a... Ech ty ptaku - cudaku! I zaczê³a bêbniÌ w pud³o... które sta³o ko³o niej by przepêdziÌ ptaka, ptak odlecia³ a ona zaczê³a graÌ gdy przed jej oczyma pojawi³ siê... Mil, który zatyka³ sobie uszy. Widz¹c smarkulê od razu...

*wyciÂąga klatkĂŞ z chomikiem* ProszĂŞ 

poproszĂŞ o mĂŞÂża 

By³ ciep³y, letni poranek. S³oùce œwieci³o mocno, b³ogos³awi¹c œwiat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosi³ siê sw¹d niezwyk³oœci... W ma³ej chatce na skraju lasu mieszka³... sobie Mil. By³ to m³odzieniec doœÌ dziwny, ale na pewno nie by³ niezwyk³y. Mia³ zielone w³osy, które tak na prawdê nie by³y zielone. Na jego nieszczêœcie jego niesforn¹ s¹siadk¹ by³a ma³a smarkulka o imieniu Anne... By³a to elfka lat siedemnaœcie. Gra³a sobie na skrzypcach. Codziennie gra³a przed chatk¹ Mila, bowiem owa smarkula by³a zakochana w... Mil i jej serce przepe³nia³ smutek, gdy go nie widzia³a z reszt¹ ka¿dy wiedzia³, i¿ ma³a dziewczyna nieznoœna by³a gdy¿ tylko Mila nie widzia³a z dwa.... dni. Znowu jakiœ sonet zaczê³a graÌ by chocia¿ do niej wyszed³ i pukn¹³ j¹ w pusty ³ebek...

Przykro mi - na skÂładzie byÂła tylko piĂŞkna, nieÂśmiaÂła, pomysÂłowa, ale teÂż i okropna Pani Anne lat dwadzieÂścia.

PoproszĂŞ pajÂąka.

By³ ciep³y, letni poranek. S³oùce œwieci³o mocno, b³ogos³awi¹c œwiat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosi³ siê sw¹d niezwyk³oœci... W ma³ej chatce na skraju lasu mieszka³... sobie Mil. By³ to m³odzieniec doœÌ dziwny, ale na pewno nie by³ niezwyk³y. Mia³ zielone w³osy, które tak na prawdê nie by³y zielone. Na jego nieszczêœcie jego niesforn¹ s¹siadk¹ by³a ma³a smarkulka o imieniu Anne... By³a to elfka lat siedemnaœcie. Gra³a sobie na skrzypcach. Codziennie gra³a przed chatk¹ Mila, bowiem owa smarkula by³a zakochana w...

chyba mogÂą byĂŚ kapciuszki?



poproszĂŞ rysunek elfki i drowa razem

Dodam do opisu Mateusza, Âże jemu nie moÂżna nic powiedzieĂŚ, bo siĂŞ obraÂża i pisze groÂźby. Uwaga na tego goÂścia!



Ja siê nazywam Ania. Ka¿dy inteligentny pewnie by to zgad³. Wiek nieokreœlony. Charakterek: kobieta zmienn¹ jest. Nie bojê siê mówiÌ g³oœno swojego zdania - co mi siê podoba to powiem, co mi siê nie podoba to te¿ powiem. Mówiê wszystko prosto w twarz. Nie obwijam w bawe³nê. Czasem bojê siê przyj¹Ì krytyki, ale zale¿y jakiej i na co. Nie przyjmujê krytyki moich opowiadaù, nad którymi siedzê pó³ dnia, lecz przyjmujê krytykê w³asnej osoby - charakteru, jak wygl¹dam i jak siê ubieram.
S³ucham g³ównie metalu i to ciê¿kiego. Nie pogardzê jednak dobrym rockiem.
NienawidzĂŞ emoludasĂłw i cudakĂłw ubierajÂących siĂŞ dziwnie i w czachy i inne srajtasy.
Nie lubiĂŞ ludzi, ktĂłrzy wyÂżej srajÂą niÂż dupĂŞ majÂą.

By³ ciep³y, letni poranek. S³oùce œwieci³o mocno, b³ogos³awi¹c œwiat zdrojem swych promieni. Jednak w powietrzu unosi³ siê sw¹d niezwyk³oœci... W ma³ej chatce na skraju lasu mieszka³... sobie Mil. By³ to m³odzieniec doœÌ dziwny, ale na pewno nie by³ niezwyk³y. Mia³ zielone w³osy...

DajĂŞ Ci pudeÂłko peÂłne pajÂąkĂłw i robali wszelkiej maÂści.

ChcĂŞ dzieciucha Mila.

nie wiem jakiego elfa, wiĂŞc dajĂŞ drowa i zwykÂłego




poproszĂŞ upadÂłego anioÂła.