** W komnacie by³o ciemno, tylko sporej wielko¶æi palenisko i kilka kaganków o¶wietla³o to pomieszczenie. na ¶rodku sali by³o umiejscowionych kilka sto³ów i po kilka krzese³ do ka¿dego z nich. Przemie¿aj±c korytarze i ogl±daj±c poieszczenie poczu³ siê swojsko ale i jednocze¶nie niepewnie. Minê³o sporo czsu od kiedy by³ w taki miejscu. Czuj±c spokój, wyj±³ byk³ak z winem. Popijaj±c trunek patrzy³ w ogieñ, rozmy¶la³ i jakby od niechcenie obraca³ w d³oni kawa³ek rudy ¿elaza, na którym mo¿na zauwa¿yæ wyryty symbol, znak rodu Vander __ Ϫ __.
|